niedziela, 16 października 2011

dwudziestypiątymaja.

'pewnego przyjaciela poznaje się w sytuacji niepewnej.'
przepraszam, że nie było mnie tak długo, ale byłam zajęta rozmyślaniem.
jestem cholernie szczęśliwa!
wszystko przez czysty zbieg okoliczności.
umówiłam się z ową znajomą by zdobyć jego numer,
niestety! piękna spóźniła się ponad pół godziny.
kazała mi poczekać na siebie w ogólnie znanym miejscu.
był tam On, grał w kosza.
poprosił o fajkę, więc poszłam z Nim sam na sam zapalić.
od słówka do słówka, od tekstu do tekstu i wyszło jak wyszło.
nasz pierwszy pocałunek był idealny.
teraz jestem pewna, iż to odpowiedni chłopak dla mnie.
jutro akcja rozwinie się, to pewne.
może nawet będziemy razem.

1 komentarz:

  1. ohohoho :) trzymam za was kciuki ;)

    PS. u mnie dziś nowa notka
    http://zywimy-sie-plotka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń